
...nie trzeba było oglądać więcej takich reklam.
Kup naszą komórkę - albo Cię zabijemy.
Czym różni się - w najgłębszej istocie - przekaz powyższego billboardu od typowego bandyckiego szantażu? Śladową jedynie finezją - kompozycja tej, na pewno kosztownej i fachowo wykonanej (co nie czyni jej lepszą) kreacji pozwala nam przypuszczać, że Plus GSM przyczyni się do śmierci nie jej głównej bohatera, lecz kogoś mu bliskiego, kto, jak należy przypuszczać, otrzymał już wcześniej ostrzegawczą promocję, którą rozważa teraz na OIOM-ie.
Godna podziwu finezja. Również roztropność - bo przecież, gdyby pozabijać wszystkich klientów, kto kupowałby promowane produkty? Starsi, głusi i zapewne niezainteresowani telefonią rodzice niezdecydowanych młodych ludzi nadają się na role ofiary znacznie lepiej. Niektórzy nazywają to "targetyzacją".
Ta przerażająca reklama miała zapewne sprytnie podszyć się pod kampanię społeczną, optującą za kontaktowaniem się z bliskimi i osobami starszymi. Rezultat to typowy połowiczny sukces: podszycie nastąpiło, jest jednak prawidzie okurtne i nieludzkie. Ciężko jest na to patrzeć.
Nie masz telefonu w Plusie? Upewnij się, kiedy ostatnio dzwoniłeś do swoich rodziców. Może się okazać, że przedstawiciele handlowi zadzwonili już do nich wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz