
Zamiana wody w wino ogłoszona została ongiś cudem – miał on jednak miejsce tysiące lat temu, co zdezaktualizowało nieco ów wyczyn.
Dziś, wino robi się niemal z wszystkiego, a najwprawniejsi cudotwórcy z mazurskich prowincji obywają się ponoć nawet całkowicie bez wody. Co by powiedzieli na bibułkowe wyzwanie?
Religijne przybranie rozrywkowego lokalu mniej nadaje się na cud(owną imprezę), prowokując raczej do schwycenia za kij i przegonienia kogo trzeba według Najdoskonalszego Wzoru. To, co akceptowalne jest w przedszkolnej grupie formacyjnej, w przyulicznym lokalu, gdzie dorośli protestanci uwodzą dorosłe katoliczki, wygląda zaiste średnio. Poza tym, czy udrapowanie kiści winogron nie jest kryptoreklamą alkoholu?
Ciemne to sprawki, jak i ciemne są drogi autorów takich koncepcji.Jest bowiem bardzo wiele takich rzeczy, których lepiej nie robić w ogóle, jeśli miały by być zrobione kiepsko. Większość z nich można zobaczyć codziennie w telewizji.
Niewielu biednych i niewielu bogatych rozumie tę wielowieczną prawdę: ubóstwo środków nie ma wiele wspólnego z skromnością możliwości. Mało, że pradawna, zasada ta jest też obustronna, co czyni ją znacznie groźniejszą.
Pochwaleni niech więc będzą ubodzy i ich prosta grafika; dobre słowo nie znajdzie się jednak dla grafiki prostackiej.
Jest bowiem różnica między nieposiadaniem butów a niemyciem nóg.
1 komentarz:
"ubóstwo środków nie ma wiele wspólnego z skromnością możliwości"
to warto zapamiętać !!!
ps.
ależ jak często spotykamy się z realizacją zasady: zastaw się a postaw się
Prześlij komentarz